"Wie Pan co? Technika tak na prawdę nie istnieje". Zdrętwiałem- jak to technika nie istnieje? To o czym od godziny mówimy?Profesor musiał wyczytać to w moich oczach, bo natychmiast podjął dalej: -"No tak! Istnieją tylko problemy muzyczne, do których dostosowuje Pan swoją technikę. Widzi Pan....